Nie tylko dla krawców

 

Jeśli jesteś krawcem, to po pracy wstajesz od maszyny do szycia, zamykasz zakład krawiecki i wychodzisz. 

Przykład ze starych czasów?

Jesteś grafikiem komputerowym i właśnie stworzył_ś projekt na potrzeby nowej kolekcji dość znanej polskiej marki i po skończonej pracy wyłączasz komputer. Twoja praca to social media i właśnie opublikował_ś ostatnią rolkę. Publikujesz, praca skończona - odkładasz telefon/komputer. Odkładasz?

Może warto wrócić do korzeni i przypomnieć sobie, że komputer, smartfon, Internet to narzędzia?! Powszechne, wydajne i potrzebne. Kto się zgadza, ręka do góry. Ale wrócę do wcześniejszego zdania - to narzędzia! A narzędzie można odłożyć, wyłączyć, zamknąć pomieszczenie, w którym z niego korzystasz. Odłożyć na półkę, tak jak książkę.

I tak jak Wy kocham technologię (kto był na ostatnim Webinarze ten wie), ale...smartfon TO NARZĘDZIE, Internet TO NARZĘDZIE. Jak młotek.

Narzędzie, które nie zniewala, które po zakończonej pracy, skończonym zadaniu, wysłuchanym podcaście, kolejnym projekcie potrafię odłożyć na bok, zamknąć “ten zakład” i wrócić do prawdziwego życia.

Tak właśnie - do prawdziwego życia, do człowieka, który ma zimne albo zawsze ciepłe dłonie. Do może i przynudzających przyjaciół, szelestu kartek i zapisanych książek (wiem, że dla niektórych to profanum, ale ja notuję w książkach ołówkiem, no - przyznam się - oprócz pierwszych i drugich wydań Lema :)). Do rozmów, prowadzonego dziennika, poukładania sobie w głowie na papierze. Bez elektroniki.

Używamy narzędzi, bo po to są. Narzędzia!  

Nie pozwólmy, by stały się erzacem, namiastką prawdziwego życia.

Ja, drodzy MultiZorganizowani, zapraszam Was do analogowego świata

Rafał Mirkowski ERM 

1 czerwca 2023

Postaw mi kawę