Pod prąd, czyli tipy na udany urlop
Najważniejszy tip to…
Po kolei, poznajcie moje tipy na planowanie wyjazdów, tych krótkich, jak i w przysłowiową siną dal.
Tip 1.
Zapisuj pomysły na wyjazdy krótkie i długie.
Po co? - zapytasz, dzierżąc smartfon w dłoni.
Z doświadczenia wiem, że nie ma lepszych miejsc niż te zasłyszane od Znajomych, ale też tych usłyszanych “kątem ucha”.
Ktoś opowiada o fantastycznym miejscu, o niezbyt popularnej, ale magicznej plaży, hoteliku z przepysznymi śniadaniami, który o dziwo nie reklamuje się na bookingu, świetnej miejscówce i ma jeszcze telefon do.
Wtedy zapisz!
Otwórz Zakładkę Multiplanera MONO, Etykietę “Pomysły na wyjazdy” i zapisz!
Kiedy możesz wziąć kilka dni urlopu, albo słońce nagle zaświeci, to często na ostatnią chwilę człowiek się łapie byle czego, oniemal jak ten “tonący z brzytwą”. I wtedy te miejsce z Internetowej listy “10 najlepszych miejsc na…” okazuje się tłumne, hałaśliwe, no i pieruńsko drogie.
Wtedy możesz otworzyć Multiplaner na Etykiecie #Pomysły_na_wyjazdy...
Tip 2.
Dobrze mieć Cel. Cel podróży oczywiście też!
Jak wiecie nie da rady pojechać na urlop do Włoch i zobaczyć caaaaaaaałe Włochy! Nie da się nawet zobaczyć całego Rzymu w długi weekend.
Mój tip?
Kiedy jadę na wakacje, to tak jak mówiłem na ostatnim webinarze zawsze mam(y) jakiś CEL. Tym naszym “włoskim celem” jest LdV.. I tak pierwszą wędrówkę zaczęliśmy oczywiście od miejsca urodzin Leonardo (chętnym szepnę na ucho świetną miejscówkę w Vinci). Potem kolejne podróże do Włoch i następne miejsca bliskie genialnemu Czlowiekowi renesansu.
Krótkie wycieczki? Pobliski Szlak Zamków i Pałaców Dolnego Śląska; wszak to kraina tysiąca takich atrakcji. Chociażby pokazane już ruiny Zamku - Owiesno. Magiczne, dzikie i bez tłumów, z koszykiem piknikowym jak znalazł.
I tak “podsłuchuję”, słucham i zapisuję(!) co interesuje moich Bliskich, co chcieliby zobaczyć, wokół czego krążą ich myśli. I nagle, ni z tego, ni z owego, zjawiamy się właśnie w TYM miejscu, gdzie gra TEN zespół, występuje TA drużyna sportowa, albo… TEN Pisarz czy Poetka podpisują swoje dzieło.
Dlaczego? Bo tak! Po to jest właśnie Multiplaner - nasz pomocnik, pomocnik do spełniania marzeń. Nie tylko swoich, ale też marzeń naszych Bliskich, których cenimy i kochamy.
No i na końcu…
Tip 3.
Moja stara zasada “Pod prąd”. Tak właśnie - pod prąd!
Wyjeżdżajcie - jak tylko się da - w środku tygodnia, no i najlepiej poza sezonem urlopowym. Jeśli jednak “nie dacie rady się wyrwać”, bo praca, dzieci w wieku szkolnym, to wyjeżdżajcie w czwartek, a nie w piątek po południu, czy w sobotę. Za to powrót zaplanujcie na sobotę lub poniedziałek (aby nie niedzielę).
Sobota jest idealna na powrót - będzie cała niedziela na “odpoczynek po urlopie”. Masz czas, żeby się nacieszyć wyjazdem, powspominać miłe chwile, trzeba też się przecież rozpakować przed powrotem do pracy. Do tego nie stoisz w korkach, jedziesz bezpiecznie i szybciej pokonujesz trasę.
A w poniedziałek do pracy wrócisz mniej zmęczeni.
Podsumowując, najważniejszy tip to… zapisywać, zapisywać i zapisywać, i to odręcznie (nie w telefonie), w konkretne miejsce, łatwe do odnalezienia.
Zapisane własną ręką treści mają niezwykłą moc. Zachodzi cud transcendencji, pomiędzy umysłem, zmysłem wzroku i dotykiem pióra na kartce Multiplanera, niezwykła relacja. I tak powstaje cudowny, ale realny plan, do realizacji którego brakują już tylko milimetry.
Życzę nam wszystkim udanych wyjazdów, spełnienia swoich planów i marzeń Najbliższych, co często sprawia więcej radości i szczęścia.
A przecież o to nam w życiu chodzi, prawda?
Ahoj, przygodo.
Nasze zawsze zaczynają się pod prąd, a Twoje?
Rafał Mirkowski ERM
26 kwietnia 2023